INFO Małkocin
www.infomalkocin.pl numer 1. w Małkocinie!
  • START
  • POGODA
  • DODAJ ARTYKUŁ
  • SOŁECTWO MAŁKOCIN
  • SP MAŁKOCIN
  • ORZEŁ MAŁKOCIN
  • INFO2

Ziemia z KOWR będzie nie tylko dla rolników?

7/2/2019

Komentarze

 

Bartosz Wolszczak

Jak tłumaczy resort rolnictwa: Wszystkiemu winni rolnicy, którzy "przekombinowali".  W chwili obecnej miało dochodzić do uczciwych praktyk. W cieniu przetargów panują zmowy typu kto gdzie i za ile po nagły wzrost liczby rolników w danym gospodarstwie rolnym. Polega to najczęściej na tym, że rolnicy udzielają sobie wzajemnych szkoleń - nawet swoim członkom rodziny by ci na tej podstawie uzyskali odpowiedni status aby mogli ubiegać się o udział w przetargach KOWR, a co za tym idzie więcej ziemi trafi do jednego gospodarstwa - dwoma sprawami zajmuje się NIK w woj. kujawsko-pomorskim. Ale kombinowanie stało się plagą w całym kraju "Polski rolnik dostał szansę, ale jej nie wykorzystał uczciwie - stąd trwają prace nad zmianami' - komentują sprawę politycy PO i Nowoczesnej.
Obraz

Planowane są liczne zmiany

​Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi  planuje zmiany w przyśpieszonym tempie. Po licznych konsultacjach w różnych regionach Polski, stwierdzono również fakt że tereny z KOWR to  także szansa na rozwój lokalny samorządów i działających w niej jednostek samorządowych lub publicznych. Dodatkowo na możliwości dzierżawy powinien skorzystać każdy nawet osoba nie będąca rolnikiem będzie mogła kupić więcej niż 300 arów - wystarczy oświadczenie że ziemia będzie przeznaczona przez  "X" lat na cele rolne i zgoda dyrektora KOWR. Zmiany mają wejść w życie jeszcze w tym roku.

Pomysł "Ziemia dla każdego"

Będzie to możliwe za sprawą nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, której projekt już widnieje na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski od chwili objęcia teki zapewniał, że spod działania tej ustawy wyłączy jeden hektar ziemi. I teraz stara się dotrzymać tej obietnicy. Rzecz w tym, że robi to trochę nieudolnie. Wprawdzie projekt zakłada, że każdy będzie mógł sobie kupić hektar gruntu rolnego, ale nie uchyla jednocześnie przepisu o 300 arach. Według polityków PSL, Jest to oczywistą sprzecznością, którą Ministerstwo Rolnictwa powinno jak najszybciej usunąć, żeby się nie ośmieszać.

Mocą obecnie obowiązujących przepisów ziemię rolną może kupić wyłącznie rolnik indywidualny, spełniający określone kryteria. Inne podmioty, gdy chcą dokonać takiego zakupu muszą się postarać o zgodę prezesa Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (dawna Agencja Nieruchomości Rolnych). A ten wyraża na to zgodę tylko wtedy, gdy kupowana ziemia będzie przeznaczona na cele rolne. Eksperci uważają, że wyłączenie jednego hektara spod działania kontrowersyjnych przepisów to dobra wiadomość, ale niektórzy chcą pójść jeszcze dalej.
– Nowe przepisy na pewno ułatwią życie tym rolnikom, którzy nie mają statusu rolnika indywidualnego, a także osobom, które będą chciały zamieszkać na wsi – powiedział Maciej Obrębski, adwokat specjalizujący się w nieruchomościach.
– Na jednym hektarze można wybudować cztery do sześciu bloków, ale nie zrealizuje się dużej inwestycji. Dlatego naszym zdaniem nowa ustawa powinna zwalniać co najmniej dwa hektary – tłumaczy Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Mimo to deweloperzy cieszą się ze zmiany przepisów. Oczywiście, najbardziej cieszy ich zwolnienie z rygorów obrotu ziemią w granicach administracyjnych miast.
– W miastach brakuje ziemi pod inwestycje co sprawia, że rośnie jej cena, a tym samym i ceny mieszkań. Nowe przepisy powinny rozwiązać problem braku gruntów inwestycyjnych w miastach i wpłynąć na obniżenie ich cen, a potem mieszkań – uważa dyrektor Konrad Płochocki.

Samorządowcy nie są zadowoleni z wyłączenia stosowania przepisów do ziemi w miastach.

Przez terenu rolne okalające granice administracyjne, miasto nie może się rozwijać. Grunty rolne w miastach nie są tylko ugorami, koło których buduje się bloki. Mamy też ogólnodostępne tereny zielone czy cenne przyrodniczo. Teraz może się zdarzyć, że ktoś wpadnie na pomysł ich zabudowania. Mamy już specustawę mieszkaniową, która ułatwia budowę bloków w miastach, a teraz będą jeszcze wyłączenia dotyczące gruntów rolnych, w tej kwestii prawo idzie w zdecydowanie złym kierunku.


Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce też wyłączyć stosowanie ustawy do gruntów pod stawami rybnymi, które stanowiłyby co najmniej 70 proc. powierzchni nieruchomości oraz bloków po państwowych gospodarstwach rolnych. Rzecz w tym, że stoją one często właśnie na gruntach rolnych, więc ich lokatorzy nie mogą wykupić mieszkań. Nie są bowiem rolnikami indywidualnymi. Teraz przepisy odblokują wykup takich lokali.

Nowych przepisów nie będzie się również stosowało w przypadku egzekucji komorniczej, postępowania upadłościowego, łączenia
i podziału spółek prawa handlowego– Zmiana usprawni egzekucję długów. Teraz ustawowe ograniczenia mocno to utrudniają. Komornicy mają kłopoty ze zlicytowaniem nieruchomości, bo muszą znaleźć rolnika indywidualnego, który kupi taką ziemię,
a takich nie ma zbyt wielu – twierdzi mec. Obrębski. 
Ministerstwo nowymi przepisami ułatwi także podział majątku po rozwodzie.  Teraz, żeby któryś z małżonków dostał ziemię, musi albo być rolnikiem indywidualnym, albo dostać zgodę prezesa Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Projekt zakłada, że teraz ustawa nie będzie stosowana przy podziale ziemi po rozwodzie.

Szansa dla Uniwersytetu Szczecińskiego na działalność w Małkocinie.

Projekt umożliwia również uczelniom publicznym nabywanie gruntów rolnych w celach dydaktycznych, a spółkom
z większościowym udziałem samorządu terytorialnego jak Gminy lub Skarbu Państwa na cele użyteczności publicznej po preferencyjnych cenach bez obowiązkowego studium zagospodarowania przestrzennego - samorząd to może zrobić później
​w chwili realizacji przedsięwzięć na swoje potrzeby. Swego czasu szczecińska uczelnia, była zainteresowana prowadzeniem ekologicznych upraw na potrzeby działalności małkocińskiego pałacu. Jeśli nowe przepisy przejdą - proceder będzie zdecydowanie łatwiejszy i być może uczelnia będzie solidnym konkurentem dla lokalnych rolników. 

Warto tej sprawie przyglądać się dokładniej. Ma ona wpływ na sytuację rolników w gminie Stargard. Tym bardziej że nie ma na ten temat miejsca w mediach zajętych Gdańskiem, "Wiosną"  czy też  atakami na "Holly Ogórek" a stargardzkie media skupiają największą uwagę na rozkładach jazdy do ZCP...
Komentarze

    Reklama:

    Obraz
    Obraz
    Obraz
    Obraz
    Co godzinę Na 16 dni

    Archiwa

    Luty 2019
    Styczeń 2019
    Grudzień 2018
    Listopad 2018
    Październik 2018
    Wrzesień 2018
    Sierpień 2018
    Lipiec 2018
    Czerwiec 2018
    Maj 2018
    Kwiecień 2018
    Marzec 2018
    Luty 2018
    Styczeń 2018
    Grudzień 2017
    Listopad 2017
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Sierpień 2017
    Lipiec 2017
    Czerwiec 2017
    Maj 2017
    Kwiecień 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Czerwiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Luty 2016
    Styczeń 2016
    Grudzień 2015
    Listopad 2015
    Październik 2015
    Wrzesień 2015
    Sierpień 2015
    Lipiec 2015
    Czerwiec 2015
    Maj 2015
    Kwiecień 2015
    Marzec 2015
    Luty 2015
    Styczeń 2015
    Grudzień 2014
    Listopad 2014
    Październik 2014
    Wrzesień 2014
    Sierpień 2014
    Lipiec 2014
    Czerwiec 2014
    Maj 2014
    Kwiecień 2014
    Marzec 2014
    Luty 2014
    Styczeń 2014
    Grudzień 2013
    Listopad 2013
    Październik 2013
    Wrzesień 2013
    Sierpień 2013
    Lipiec 2013
    Czerwiec 2013
    Maj 2013

Dziękujemy za odwiedziny w Internetowym Małkocinie!

Zdjęcia używane na licencji Creative Commons z shock264, kuhnmi